Dlaczego nie dodajemy do kosmetyków zapachów i olejków eterycznych
W dzisiejszym świecie jesteśmy przebodźcowani. Bezustannie jesteśmy bombardowani i poddawani działaniu szkodliwych dla nas czynników. Stres, smog, złe wiadomości i kryzysy, zimno/gorąco/klimatyzacja, niezdrowa żywność. Do tego sztuczne kolory, sztuczne zapachy, sztuczne dodatki do żywności. Wszystko bezustannie wpływa na nasz organizm. Nasze ciała, nasza skóra są nad-reaktywne.
Uczulenia i alergie są dziś na porządku dziennym i wszechobecne. Używamy wielu kosmetyków, większość z nich ma swój zapach, do tego pachną nasze domy, mamy zapachy w biurach, autach, sklepach. Tej liczby sztucznych bodźców nie jesteśmy nawet w stanie zliczyć. Fundujemy sobie, swoim zmysłom sztuczną mieszankę zapachową. Możemy czuć się po niej rozkojarzeni i zmęczeni, możemy czuć ból głowy.
W przypadku olejków eterycznych, które bardzo cenimy – i które mają niesamowite działanie terapeutyczne znane ludzkości od wieków – sprawa jest nawet jeszcze bardziej złożona.. Z olejkami jest jak z każdym lekiem, czy ziołami – trzeba znać umiar, działanie i dawkowanie. Gdy nałożymy na skórę kilka różnych kosmetyków i każdy z nich zawiera inne olejki – to możemy sobie zrobić krzywdę.
Nie wszystkie olejki są sobie równe, olejki niskiej jakości mogą zawierać syntetyczne dodatki lub zanieczyszczenia.
Wiele olejków nie jest też wskazanych dla kobiet w ciąży, czy mam karmiących piersią. Dlatego świadomie nie używamy w naszych kosmetykach olejków eterycznych – ponieważ nie chcemy dodatkowo stresować skóry i organizmu, chcemy jak najbardziej zminimalizować odczyny alergiczne i uczuleniowe oraz ryzyko przebodźcowania skóry.
Niektóre olejki zwiększają wrażliwość na słońce. Dotyczy to szczególnie olejków cytrusowych, takich jak Bergamot (bergamotka), Tangerine (manadarynka), Grapefruit, Wild Orange (dzika pomarańcza), Lemon (cytryna) i Lime (limonka), a także mieszanek zawierających te olejki. To nie jest pełna lista, dlatego ważne jest, aby sprawdzić etykiety pod kątem ostrzeżeń o wrażliwości na słońce przed miejscowym zastosowaniem olejków eterycznych. Unikaj bezpośredniego światła słonecznego lub promieni UV – w tym solarium – przez co najmniej 12 godzin po zastosowaniu takich olejków na skórze.
Ważne jest, aby wziąć pod uwagę swoje osobiste potrzeby, jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Na przykład, jeśli masz naturalnie wrażliwą skórę, może być konieczne rozcieńczenie niektórych olejków. Może się okazać, że określone olejki powodują nadwrażliwość, gdy ich używasz, nawet gdy są rozcieńczone.
Dlatego nasze kosmetyki pachną tym co zawierają: ziołami, hydrolatami, masłami…a zamiast olejków eterycznych używamy bezpiecznych a bardzo skutecznych ekstraktów CO2. Niech pachną perfumy (zwłaszcza naturalne) a kosmetyki niech działają i regenerują skórę bez dodatkowych obciążeń! Taka jest nasza filozofia!