Mała historia kostki mydła.

Już w starożytności (świadczą o tym wykopaliska) wykonywano mydło. Robiono je z popiołów drzewnych i tłuszczów (głównie zwierzęcych).

Legenda mówi, że nazwa mydła (eng. Soap) pochodzi od Góry Sapo, na której składano zwierzęta w ofierze, a pozostałości tych szczątków, m. in. tłuszcze, wraz z popiołem i deszczem spływały do Tybru, przy której to rzece chłopki robiły pranie. Zauważyły, że powstałe substancje sprawiają, iż pranie było łatwiejsze i czystsze.

W średniowieczu wykonywano mydła na bazie olejów roślinnych. Łagodne, lekko pachnące kostki były dobrem luksusowym. Jednym z  nich było mydło Aleppo – stworzone w Syrii, na bazie oliwy z oliwek i oleju laurowego.

Do Europy przywiezione zostało przez kupców i chrześcijańskich krzyżowców. To mydło do dnia  dzisiejszego wytwarzane jest w Aleppo tradycyjną średniowieczną metodą . Tradycyjnie wytwarza się także czarne afrykańskie mydło  (min. w Ghanie i Etiopii).

W Europie, gdzie nie było dostępu do oleju laurowego zaczęto tworzyć mydło na bazie receptur z Aleppo i Afryki – zastępując tamtejsze oleje dostępną w Europie oliwą z oliwek. Tak powstało mydło kastylijskie.  Hiszpania do dzisiaj uważana jest za kolebkę mydlarstwa, chociaż typową ostatecznie konsystencję i formę twardych, mydlanych kostek upowszechnili Arabowie, którzy dodawali do mydła wodę morską (sól utwardza mydło). Mydło wciąż jednak było towarem luksusowym i niestosowanym powszechnie. Techniki robienia mydła były wyłączną tajemnicą małych grup rzemieślników mydlarskich. Popyt na mydło był duży, ale i cena wysoka, zwłaszcza, że gildy tworzyły monopole na ich wyrób. Poza tym mydło było obłożone wysokim podatkiem, co czyniło je dostępnym jedynie dla zamożnych.

Dopiero po wynalezieniu w 1790 roku sody kalcynowanej/ kaustycznej  czyli wodorotlenku sodu przyspieszyło proces wytwarzania mydła ( zmydlanie tłuszczy). Można więc było rozpocząć produkcję na dużo szerszą skalę. Dlatego powszechna historia naturalnego mydła zaczyna się dopiero od XVIII wieku.

Co ciekawe w 1879 roku firma Procter &Gamble wprowadziła mydło Ivory, jedno z pierwszych perfumowanych mydeł toaletowych. a następnie w 1898 roku mydło Palmolive na bazie oleju palmowego i oliwkowego. Było to najlepiej sprzedające się mydło na świecie na początku XX wieku.

Potem już było tyko gorzej. Najpierw eksperymenty laboratoryjne z  olejem kokosowym i palmowym, doprowadziły do odkrycia uwodornionych tłuszczów, Stałe tłuszcze pochodzenia roślinnego zrewolucjonizowały mydło, zmniejszając zależność jego produkcji od produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego oraz znacznie obniżyły koszty produkcji. Niedobory tłuszczów i olejów do mydła podczas I i II wojny światowej doprowadziły do odkrycia syntetycznych detergentów jako „lepszego” substytutu mydeł do prania na bazie tłuszczu, domowych środków czyszczących i szamponów. I tak zaczęła się sława syndetów – czyli sztucznych środków myjących.

Dzisiaj duże firmy nie produkują już 100% naturalnych mydeł, robią je z tanich sztucznych składników. Są to syndety nie mydła.

Mydło naturalne

Mydło rzemieślnicze, mydło kraftowe – mydło Lovem –  to mydło naturalne, wykonane ręcznie, w niewielkich partiach. Ręcznie krojone, bez dodatku zapachów i sztucznych barwników, mocno przetłuszczone (czyli z wysokim przetłuszczeniem), pięknie pielęgnujące i bardzo łagodnie myjące. 

Nasze mydła robimy według własnych receptur i według zasad starego rzemiosła mydlarskiego z XVIII w. Korzystamy z naturalnych, najwyższej jakości zimnotłoczonych, roślinnych olejów, maseł, wosków i ziół. W mydłach jest również wosk pszczeli i lanolina.

Kostki Lovem to mydła sodowe – co oznacza, że część naturalnych  tłuszczy, których używamy do produkcji mydeł – połączonych z ługiem sodowym, ulega procesowi zmydlenia. Część zaś pozostaje niezmydlona i dzięki temu mydła są tak natłuszczające i nawilżające, otulając skórę delikatną odżywczą i ochronną powłoką. Mydła barwione są naturalnymi składnikami – maceratami z rdestowca, glinkami, olejami. Efekt peelingu mydła Malina&Cacao dają maleńkie pesteczki malin. Nasze mydła pachną składnikami jakie zawierają, dlatego bezpieczne są dla mam w ciąży, dla mam karmiących piersią i dla małych dzieciaczków oraz osób z bardzo wrażliwą cerą. Odpowiednio dobrane w recepturze naturalne masła i woski – dają właściwą twardość i pianę.   Nasze mydła zawierają całą nawilżającą glicerynę, która w trakcie produkcji przemysłowej mydeł/syndetów jest z nich usuwana i dodawana do innych kosmetyków.

Mydła tworzymy ręcznie, metodą na zimno, nie używamy maszyn i gotowych półproduktów. Cały proces  przebiega tak samo jak w mydlarniach z  XVIII wieku. Kostki kroimy ręcznie i pakujemy w obwoluty. Dlatego każda kostka jest nieco inna i nie zawsze przypomina dokładnie tę ze zdjęcia. Ale tak właśnie jest w  przypadku produktów naturalnych. Brak idealnej powtarzalności jak w przypadku wyrobów fabrycznych.  Jeżeli na mydle pojawi się biały nalot – to wytrącona w procesie zmydlenia czysta nawilżająca gliceryna. To samo dobro i nie należy się przejmować. Tak samo lekkie wybarwienia i małe jasne plamki – absolutnie nie wpływają na jakość mydła.

Mydła Lovem są :

  • bezskładników syntetycznych
  • bezsztucznych zapachów lub perfum
  • bezsztucznych barwników
  • bezdetergentów
  • bezsyntetycznych konserwantów
  • bezparabenów

Syndety – synthetic detergentsczyli mydło bez mydła

Najprościej mówiąc syndety są to utwardzone żele pod prysznic – syntetyczne detergenty ze zmniejszonym pH, zbliżonym do pH skóry człowieka. Niektóre znane kostki myjące zawierają dodatek składników nawilżających, by złagodzić uczucie ściągnięcia i silnego wysuszenia, które syndety wywołują ( mimo zbliżonego do ph skóry) . Wiadomo również, że wiele syntetycznych składników potrzebnych do uzyskania piany, koloru, zapachu i długiego okresu przydatności do użycia działa drażniąco na skórę. Jeśli twoje mydło/syndet powoduje podrażnienia skóry, prosta zmiana na naturalne mydło może zmniejszyć potrzebę wizyty u dermatologa.

Słynne PH

Dwubiegunowość kwasowo-zasadowa istnieje od zawsze.

Roztwory o niskim pH 0-7 mają odczyn kwasowy (kwas solny w żołądku, coca-cola, kawa, herbata, mleko), z kolei roztwory o pH 7-14 wykazują odczyn zasadowy (ślina, krew, woda morska, mydło). Roztwór obojętny posiada pH równe 7 ( np.woda destylowana). Odczyn skóry jest lekko kwaśny, wartości pH wahają się pomiędzy 4 a 6, podczas gdy wewnątrz ludzkiego organizmu pH jest nieco wyższe od obojętnego, bo ok 7,5. Pomiędzy warstwą rogową naskórka a skórą właściwą pojawia się więc różnica w pH nawet o 2-3 jednostki. Co ciekawe, dzieci mają wyższe pH skóry niż dorośli.

Naturalne mydła w kostkach – inaczej mydła sodowe (mydła NATURALNE- nie syndety ) – mają ph między 7,5 a 9

i uwaga ! ok 7,5 ph mają tylko mydła octowe. Przeciętnie naturalne mydła mają ok. 8-8,5 ph

Tylko syndety  mogą mieć ph ok 5,5 – ale to w żadnym razie nie są mydła. 

Woda – a wody używamy przecież do mycia – ma ph ok7 -8 (destylowana ma równo- 7, woda z kranu ma ok 7,5-8 popularne wody mineralne mają 7-8, muszynianki itd mają ok 5,5-6, wody gazowane i smakowe to ok 3,5)

Mydła naturalne można lubić lub nie, można nimi myć ciało i twarz, można myć włosy lub tylko pięty. A można ich wcale nie używać Wszystko zależy od potrzeb skóry, składu mydeł….i od upodobań myjącego. Mydło do mycia twarzy przydaje się zwłaszcza wtedy gdy mamy nadmiernie kwaśne sebum, które zaburza zdrową florę bakteryjną – przyniesie wówczas bardzo pożądaną ulgę, zmniejszy łojotok, usunie martwy i zrogowaciały naskórek, oczyści i odświeży skórę, skutecznie rozbije tłuszcz i usunie zanieczyszczenia.

Czy można więc używać mydeł do mycia twarzy i włosów? 

Można ale….rozsądnie!  Jeżeli nasza skóra twarzy dobrze toleruje mycie naturalnym mydłem i czuje się po nim doskonale ( tak jak moja dojrzała i kiedyś bardzo przesuszona skóra ) – to można go jak najbardziej używać.

Mydło do mycia twarzy przydaje się zwłaszcza wtedy gdy mamy nadmiernie kwaśne sebum, które zaburza zdrową florę bakteryjną – przyniesie wówczas bardzo pożądaną ulgę, zmniejszy łojotok, usunie martwy i zrogowaciały naskórek, oczyści i odświeży skórę, skutecznie rozbije tłuszcz i usunie zanieczyszczenia.

Mydła naturalne doskonale odblokowują pory, dzięki czemu nie powstają w skórze zaskórniki. Przyspieszają też gojenie się drobnych ran i pęknięć naskórka. Niwelują stany zapalne co jest szczególnie ważne w pielęgnacji skóry trądzikowej.

Codzienne, staranne oczyszczanie jest pierwszym, podstawowym i najważniejszym krokiem w pielęgnacji skóry. Dzięki myciu twarzy usuwamy nie tylko makijaż, ale przede wszystkim zanieczyszczenia. Dobre oczyszczenie jest warunkiem sprawnego funkcjonowania naturalnych procesów zachodzących w skórze. Pamiętajmy jednak, ze po dobrym oczyszczeniu twarzy wieczorem, rano w zupełności wystarczy sama woda, a najlepiej hydrolat, lub ew. nasz bardzo delikatny jedwab myjący z białą glinką.

Po osuszeniu nakładamy nawilżający i bogaty w ekstrakty lotion ( bo po pierwsze nawilżamy, nawilżamy i jeszcze raz nawilżamy) , a zanim lotion całkiem się wchłonie, dajemy kroplę dobrego serum…i na końcu dopiero nakładamy krem Lovem oczywiście.

Doskonałym sposobem jest wstępne zmycie twarzy hydrofilowym olejkiem Lovem, a dopiero potem umycie jej naturalnym mydłem. Wcześniej użyty olejek zabezpieczy skórę przed ewentualnym lekkim ściągnięciem skóry.

Do mycia ciała czy twarzy wybierajmy mydła naturalne, łagodne, pielęgnujące – z dobrym przetłuszczeniem i bez dodatkowych substancji drażniących skórę (jak zapach, sulfaty itd) – a skóra będzie gładka, miła w dotyku i nieprzesuszona.

Naturalnych mydeł  można uzywać także do mycia skóry głowy i włosów. Jednak nie każdy typ włosa sie z nimi polubi. Trzeba próbować i szukać najlepszego oraz pamiętać, żeby do ostatniego płukania włosów dodać łyżkę octu lub soku z cytryny (czyli zakwasić) .

Mydło to najbardziej ekologiczny kosmetyk

Jeśli używasz płynu do mycia ciała, głównym składnikiem jest wodaPłacisz za wodę. Prawidłowo utwardzona kostka mydła nie ma wody wcale lub ma jej bardzo mało, co oznacza, że dostajesz dokładnie to, za co płacisz.

Mydła naturalne są wielozadaniowe. Idealne dla całej rodziny, służą do mycia ciała, twarzy a nawet włosów. Pakowane w papier nie generują odpadów plastikowych. Mydła Lovem nie zagrażają nie tylko naturalnej równowadze Ziemi, ale także życiu wielu zwierząt, roślin i ludzi.

Nie wpływają na eutrofizację wód, czyli na wzrost żyzności wód, na skutek wysokiego stężenia fosforu i azotu, który trafia do zbiorników wodnych. Nie wpływają na degradację gleb spowodowaną zanieczyszczaniem wody wydostającej się do obiegu. Nie wpływają na wzrost ilość odpadów plastikowych.

Mydła Lovem nie są toksyczne i niebezpieczne dla zdrowia i życia i wpisują sie w ideę minimalizmu i less waste.